czwartek, 6 września 2012

wiesz

„Łzy potrafią powiedzieć więcej niż tysiące słów. To one wyrażają nasze najskrytsze uczucia i zbliżają do siebie ludzi.” Zbliżają? Może jednak nie? Mało jest osób, które potrafi prawidłowo zareagować na tego typu okazanie uczuć. I właśnie kiedy ktoś nie jest w stanie wytrzeć łzę i przytulić, powstaje pewna przepaść. Tak przynajmniej mi się wydaje.. Niektórzy uważają łzy za przejaw słabości. Wg mnie, uciekając od doznawania i wyrażania uczuć, przestajemy być sobą, co zżera wiele energii i pociechę z życia. Niestety.. sama tak robię – może dlatego takie wnioski? Jak najbardziej próbuję trzymać wszystkie emocje w sobie, bo boję się odrzucenia. Bo boję się reakcji. Bo boję się, że nie przestanę. Postępuję wbrew własnego zdania, że łez nie wolno się wstydzić, a uczucia trzeba zawsze okazywać. Być może robię tak, bo jest to skutek jakiś sytuacji z przeszłości? Zatem: za bardzo wrażliwa i nie okazująca uczucia.

Tak budzi się Tczew...
Cały zamglony...
Z przejeżdżającymi pociągami...

Tak zajadamy o 6 śniadanie, w drewnianym pociągu...
A tak się modlimy przy kawie!
Kolejny cel: wieża widokowa!

1 komentarz:

za podpisywanie się przez Anonimowych będę dozgonnie wdzięczna : )