Jestem
rosą. Nie jestem monotematyczna, mogę ciągle zmieniać swoje miejsce. Jestem
nieuchwytna. Nawet jeśli zdoła ci się do mnie zbliżyć,nie dotkniesz mnie,bo
rozpłynę się, ulotnię,zniknę. Ciągle jestem w połowie, nie do
końca, ale już nie tutaj. Wiesz o co mi chodzi? Jestem jeszcze tam, ale prawie
tutaj. Na pierwszy rzut oka myślisz,że jestem bezbarwna,bezwonna i bez wyrazu.
Pozornie wszystko jest inne niż myślisz. Mam dużo kolorów w sobie,
bez nadbudowy, artyzmu czy zmanierowania. Mogę przybierać różne formy,nierozpoznasz
mnie. Cicha? Tak naprawdę mam wpływ na wiele wokół mnie. Mogę być twoim
trunkiem. Potrzebujesz mnie.
Rankiem
najpiękniejsza? Na pewno naturalna. W
ciągu dnia usuwam się w cień,zanikam, wchłaniam się w trawy,obserwuję. Czasem
upadam. Prosto na twarz.
Uwielbiam
ten nieuchwytny zapach deszczu i tą niepowtarzalną świeżość w powietrzu.
Popołudnia mają piękną barwę, uwielbiam ten półmrok. Powstaję w ciągu nocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
za podpisywanie się przez Anonimowych będę dozgonnie wdzięczna : )