niedziela, 18 listopada 2012

mórz

słyszał ktoś huk? to runęło moje poczucie wartości. mój misternie zbudowany pancerz, a właściwie wewnętrzny kij jakiejś tam samooceny, trzymający moje ciało i umysł w względnym pionie, złamał się jak cienka wykałaczka. i tak to właśnie jest, ledwie zbuduję sobie jakąś wieżę z poczucia własnej wartości, jak zaraz ktoś z katapulty ją rozpierdoli...


4 komentarze:

  1. takim śmiesznym ludziom to genitalia w odbyt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faceci tam mają punkt G, więc raczej to by była przyjemność, wbrew pozorom.
      ale taki śmieszny ludź może to zrobić nieświadomie...

      Usuń
    2. no, no, nieświadomie rozjebać czyjąś samoocenę, na pewno nieświadomie raniąc słowami
      (w takim razie faceci mają naturalne przystosowania do "bliskiej przyjaźni" ? ale paradoks)

      Usuń
    3. jest taka opcja, że ktoś to robi czynem. albo sposobem myślenia.
      cóż, taka biologia.

      Usuń

za podpisywanie się przez Anonimowych będę dozgonnie wdzięczna : )