wtorek, 27 listopada 2012

góry


Intensywność, którą uwielbiam. 
Gdańsk - Gdynia - Tczew - Gdynia - Gdańsk - Gdynia. 
Przygarnęłam przez to przeziębienie.
Poza tym ogromną cząstkę spełnienia i odreagowania.


2 komentarze:

  1. nie widziałam tego wcześniej ! hahaha, oj fajnie wtedy było, nasze focie z góry są piękne ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po co nocy szarżujesz po jakiś mega starych wpisach? : D

      Usuń

za podpisywanie się przez Anonimowych będę dozgonnie wdzięczna : )