środa, 8 sierpnia 2012

że

Kiedy szykowałam dla nas deser, objąłeś mnie od tyłu. Sięgnąłeś po malinę.  Po krótkiej chwili poszliśmy do salonu usiąść na kanapie. Rozmawialiśmy, a ja zapomniałam, że wszystkie inne sprawy mają jakiekolwiek znaczenie. Słuchałam Cię nieco sparaliżowana, a tak mijały godziny. W końcu wziąłeś mnie za rękę i zaproponowałeś prysznic. Kiedy spadły na nas pierwsze krople wody, a Ty przylgnąłeś swoją klatką do moich piersi, przeszedł mnie dreszcz. Gorące i mokre pocałunki dodawały pikanterii, a Ty zacząłeś mnie namydlać. Wodziłeś rękoma moim ciele, a w koło unosiła się para i waniliowy zapach mydła. Im niżej byłeś, tym bardziej drżałam, a moje ręce mocniej zaciskały się na Twoich ramionach. Chwyciłeś mnie za biodra, a dwa słowa z moich ust " kochaj mnie", zdradziły moje pragnienia. Byłeś delikatny i czuły. Ledwo utrzymywałam się na nogach. Każdy powolny i głęboki ruch, powodował, że bardziej się w Ciebie wtapiałam. Niemal jednocześnie przez nasze ciała przeszły dreszcze rozkoszy. Ciepła woda obmywała nasze sylwetki. Wciąż lekko drżałam. W końcu wyszliśmy, a ja czule wytarłam Cię ręcznikiem. Prawie biegiem znaleźliśmy się w łóżku, gdzie zasnęłam wtulona w Twoje ciało.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

za podpisywanie się przez Anonimowych będę dozgonnie wdzięczna : )