Każdy ma swój sposób. Każdy ma swoje wypróbowane metody. Ja zamykam się na strychu, wchodzę tuż pod dach, włączam latarkę, leżę. Wykładam całą podłogę kocami i poduszkami. Patrzę. Tam nie istniejesz. Tam nie kusi zielone kółeczko, oznaczające, że siedzisz po drugiej stronie ekranu. Trwam tak wysoko pomiędzy strachem, a niepewnością. Zatrzymałam się w jednym miejscu. A na sam koniec napiszę kropkę, znak zapytania, wykrzyknik i przecinek.
Kasia ! piękne zdjecia ! słodko wyszłaś na tym drugim, ale to pierwsze mnie powala ;*
OdpowiedzUsuńdziękować! ;*
UsuńMagiczny blog, coś cudownego czytac Twoje posty :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poobserwuję :)
jeeeeej, dziękuję za takie słowa! ; o
Usuńzapraszam do obserwowanych : )